30 dni w Ameryce Południowej i 12000km przejechane autostopem. Objechana południowa Brazylia, przejechany Urugwaj. Spenetrowana Argentyna i liźnięte Chile.
Z Sao Paolo autostopem na koniec świata, czyli do Ushuaia. Dalej lądem już się nie da.
Stepy, lodowce, wodospady. Upalna i wilgotna dżungla. Zimna i wietrzna Ziemia Ognista. Gościnność ludzi.
Bez znajomości portugalskiego ani hiszpańskiego. Bez mapy i bez nawigacji. Bez przewodnika. Bez szczegółowych planów. Za to z otwartą głową i pragnieniem przeżycia niezapomnianej przygody. Wystarczyła garść chęci i szczypta konsekwencji.
Kategoria: Inne
Wracając do źródeł – Izrael i Jordania
Koniec lutego i początek marca spędzam w Izraelu i Jordanii. Wraz z Kamilą i Sonią w sumie dziesięć dni włóczymy się po Ziemi Świętej i okolicach. Czytaj dalej Wracając do źródeł – Izrael i Jordania
TEDx RawaRiver: Logistyka bezdomności
Zapraszam do wysłuchania mojej prezentacji podczas salonu TEDx Rawa River w katowickiej Białej Małpie
Kocham Gruzję!
30listopada – 7 grudnia 2013. Tydzień na Zakaukaziu bez sprecyzowanych planów. Sześć osób, czyli dwie autostopowe trójki. Dynamizm drogi w postaci przejechanych ponad 1300km.
Mój drugi raz w Gruzji. Pierwsza wizyta to zauroczenie, druga to miłość. Uwielbiam tutejsze krajobrazy, przyrodę, architekturę, kuchnię, a przede wszystkim ludzi. Czytaj dalej Kocham Gruzję!
sztukalewitacji.pl
Zapraszam do zapoznania się z moim nowym projektem, polegającym na wykorzystaniu lewitacji jako formy promocji www.sztukalewitacji.pl
Szkocka rzeczywistość
Drogi czytelniku, włącz http://www.rainymood.com/ w tle, rozsiądź się wygodnie i posłuchaj, co mam Ci do opowiedzenia. Czytaj dalej Szkocka rzeczywistość
Mołdawia z Naddniestrzem
Korzystając z chwili wolnego i nie mogąc długo usiedzieć w domu postanawiam przyaatakować Mołdawię. Jeszcze przed wyjazdem, ale w sumie najczęściej to po drodze, ludzie pytali mnie dlaczego jadę do Mołdawii, przecież tam nic nie ma. No właśnie dlatego. Czytaj dalej Mołdawia z Naddniestrzem
Rowerem z Polski na Syberię
Pierwszy raz robię wpis mający charakter zapowiedzi a nie relacji. Jednak myślę, że jest on tego wart.
Czytaj dalej Rowerem z Polski na Syberię
Jako tako, czyli Japonia
Japonia jakoś nigdy specjalnie mnie nie pociągała. Jednak promocja nie wybiera. 281zł w Alitalii za loty z Europy do Japonii i z powrotem były ceną tak bezdyskusyjnie rewelacyjną, że bez cienia wątpliwości zabookowałem bilet. Czytaj dalej Jako tako, czyli Japonia
Syndrom sztokholmski
Bilety do Szwecji upolowane za 12zł. To niewiele, zwłaszcza, że wylot z Katowic. Chociaż, co z tego, że niewiele, skoro sam kraj jest bardzo drogi. Lecimy na cztery dni. Chociaż takie wyjazdy przelicza się bardziej na noce. Tak więc, lecimy na trzy noce. Lecimy do portu lotniczego figurującego na mapie Wizzair’a jako Sztokholm Skavsta. Sztokholm w opisie tego lotniska jest trochę na wyrost, bo Skavsta jest oddalona od stolicy Szwecji o jakieś sto kilometrów. Czytaj dalej Syndrom sztokholmski